Zatory Płatnicze i Rosnące Zaległości wobec Kontrahentów.
Dlaczego tak się dzieje, że zatory płatnicze mogą doprowadzić do upadłości nawet dobrze prosperujące przedsiębiorstwa? Każdy z przedsiębiorców, który doświadczył utraty płynności finansowej, wcześniej zmagał się z zatorem płatniczym, czyli pierwszym, bardzo ważnym symptomem doprowadzającym do zablokowania płynnej działalności przedsiębiorstwa, spowodowanym, między innymi, przez nieterminowe regulowanie należności przez kontrahentów.
50% firm ma problem ze spóźnionymi płatnościami
Brak dostępu do bieżących pieniędzy spowalnia i blokuje dalsze funkcjonowanie każdego biznesu. Problemy ze spóźnionymi płatnościami o, co najmniej, 60 dni, cały czas zgłasza 50% firm. Ponadto około 65% przedsiębiorstw mających problemy z zatorem płatniczym wspomniała, że znacznie częściej zdarzyło im się współpracować z firmami, które ogłosiły upadłość [1].
Branże, które borykają się z największymi zaległościami wobec kontrahentów i banków to najczęściej branża handlowa, następnie budownictwo oraz przemysł.
Bankructwo – przyczyny
Przyczyny prowadzące do bankructwa przedsiębiorstw w:
- 42% określone są jako nietrafione inwestycje
- 39,8% zatory płatnicze
- 33,2% wydłużenie terminów płatności[2]
Jak chronić się przed zatorem płatniczym
Jak zareagować i poradzić sobie z zatorem płatniczym, by nie doprowadził do utraty bieżącej płynności finansowej, a w konsekwencji do upadłości firmy, którą rozwijaliśmy przez lata?
Nie ma jednoznacznego lekarstwa na zator płatniczy, niemniej jednak, działania prewencyjne, do których należą weryfikacja kontrahenta oraz systematyczny monitoring należności, powodują, że trzymamy rękę na pulsie i bardzo szybko reagujemy na niepokojące nas sygnały otrzymywane ze strony naszych kontrahentów. Dzięki temu – chronimy się przed katastrofą. A nie mamy najmniejszych wątpliwości, że zator płatniczy to katastrofa dla przedsiębiorcy.
Pamiętajmy również, że jednorazowa weryfikacja, przeważnie przy rozpoczęciu współpracy, nie daje 100% pewności, że przez kolejne lata, szczególnie przy zwiększających się obrotach, nie wydarzy się nic, co nas negatywnie zaskoczy. Tylko obligatoryjne czynności doprowadzą do stabilności i wyeliminują ryzyko powstania zatoru płatniczego oraz współpracy z nieuczciwym kontrahentem.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Bądźmy zatem czujni i dbajmy o swoje pieniądze na każdym etapie współpracy z kontrahentem! Z biznesem jest tak samo jak ze zdrowiem. Fragment przysięgi Hipokratesa, to bardzo mądre słowa, idealnie pasujące do dzisiejszych realiów prowadzenia biznesu: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”!
Życzymy więc każdemu przedsiębiorcy, by prowadził swój biznes tak, aby mógł w porę zapobiec problemowi, niż później długotrwale „leczyć” i biznes i… zszargane nerwy – nie wiadomo jeszcze z jakim skutkiem.
Zapraszamy do kontaktu, chętnie podpowiemy, jak zapobiec by nie leczyć :-). Im szybciej rozwiążesz problem – tym więcej zyskasz – i pieniędzy i spokoju.
Kinga Janus
Dogmat Systemy S.A.
[1] BIG Info Monitor 04.2018 r.
[2] Źródło: Banie wykonane na zlecenie BIG InfoMonitor przez Keralla Research